Za nami pierwszy własnoręczny obiad. Wyszedł fajny więc podaję przepis. Nadal jemy na plastikach 🙂

 20161127_152631

Na 4 osoby:

3 pojedyncze piersi z kurczaka lub indyka

3 duże bataty

3 garście zielonej fasolki szparagowej (jak nie ma w sklepie świeżej może być mrożona, lub ze słoika)

1 garść szpinaku

2 garście pieczarek

1 cebula

2 ząbki czosnku

Garść mozzarelli

opcjonalnie 1/3 kubka białego wina

Sól, pieprz

Olej i oliwa do smażenia

 

Bataty obrać i pokroić w grube frytki, fasolkę umyć i poobcinać końce, pieczarki obrać (lub umyć) i pokroić, szpinak porwać, cebulę pokroić, czosnek posiekać, piersi pokroić w plastry, posypać solą i pieprzem.

Piekarnik nagrzać do 180 stopni, bataty ułożyć na blaszce, lekko polać oliwą i posolić. Piec przez pół godziny.

Fasolkę ugotować w lekko osolonej wodzie.

W rondelku przesmażyć na oleju cebulę (koniecznie solimy po wrzuceniu na oliwę), dodać czosnek i szpinak co chwilę mieszając, po 2-3 minutach pieczarki, smażyć przez 5 minut, następnie można podlać winem i jeszcze chwilę dusić. Cebulę solimy na tyle mocno, że powinno wystarczyć, jeżeli nie, dosypujemy soli i odrobinę pieprzu do smaku pamiętając że farsz będziemy posypywali serem, który odda też trochę soli.

Jak już wszystko dochodzi smażymy piersi z kurczaka na patelni lub w rondlu z przykrywką. Tym razem na oleju. Jak kurczak jest już gotowy zmniejszamy gaz, na kawałki kurczaka nakładamy wcześniej przygotowany farsz, posypujemy mozzarellą, przykrywamy. Jak ser się rozpuści jest gotowe.

Teraz już tylko pozostało odcedzić fasolkę i nakładać na talerze.

 

Smacznego.