W ramach pokręcenie się po okolicy w ostatnim dniu naszej wyprawy pojechaliśmy zobaczyć plantację trzciny cukrowej. Plantacje widzieliśmy w wielu amerykańskich filmach, a teraz wiele oryginalnych przerobionych jest na muzea. Do wyboru było kilka wszystkie położone wzdłuż Mississippi ale wybór był prosty. Oak Alley gdzie kręcona była część filmu „Wywiad z wampirem”, czyli Brad Pitt był tam. Będę zatem i ja.

Okolica przywitała nas cudnym słońcem i przecudnym statkiem, który zacumował nieopodal plantacji. Zaczęło się więc świetnie i zostaliśmy prawie przeniesieni w czasie o 100 lat wcześniej.

 

 

Zwiedzanie zaczęło się dość nostalgicznie, bo zaczęłam opowiadać Tosi jak to kiedyś było i w czasie opowieści sama byłam w szoku jak szybko zapominamy. Przyzwyczajamy się do nowej sytuacji, zapominamy, jak cierpieli ludzie, którzy tutaj mieszkali, jak byli traktowani, jeszcze tak niedawno. To zmiana na dobre.

 

 

Wychodząc z czworaków zapominamy trochę o nostalgii. Cieszymy się nadal zielenią, zakochujemy się w dębach jeszcze bardziej. Przechadzamy się aleją biegnącą w stronę rzeki i czekamy na zwiedzanie głównego budynku.

 

 

Jest ciekawy, z fajnymi historiami, stołem i krzesłami przystosowanymi dla ludzi o wzroście ok 150 cm, więc wygląda trochę jak dla dzieci, ale najważniejsze, że tymi korytarzami chodził Brad Pitt, no dobra Tom Cruise też ?

 

 

Historia na wyciągnięcie ręki, podana w prosty sposób.

Na koniec musimy zadbać o nasze podniebienia i pożegnać się z kuchnią południa.

Przygotowujemy się do drogi i to też jest przeżycie, bo po południowej Alabamie jeździ się głównie po mostach, ale nie są to zwykłe mosty, ciągną się kilometrami, po olbrzymich rozlewiskach, między jeziorami, rzekami. Wyglądają tak jakby z zza każdego krzaka miał wyskoczyć olbrzymi aligator. Ale niestety pomimo tego, że całą drogę wyciągałam szyję nie zobaczyłam żadnego.